/Development/

/Mindfulness/

/Work-Life Balance/

/Happiness/

/Sense of accomplishment/


Breaking News

piątek, 5 października 2012

Co tam panie w Polityce?

Puściłam sobie największe przeboje Bruce Springsteen, lubię zwłaszcza kawałek I'm on Fire. Mzyka leci cicho w tle, a ja czytam horror Adama Zalewskiego Białą wiedźmę. Józio na rozłożonej kanapie naprzeciwko mojego fotela otoczony maskotkami ćwiczy, próbuje się podnieść do raczkowania z brzuszka, który na razie ciąży go do dołu. Stęka niemiłosiernie ale nie daje za wygraną. Dziś mam wolne – niania ma wychodne na imprezę:-) Babcia spotyka się ze znajomymi z czasów młodości, więc musiałam zostać z dzieckiem, dzięki czemu pierwszy tydzień pracy mam krótszy i łagodniejszy. Fajnie, że przyszłaś, zaparzę w kafetierce kawę i zjemy budyń czekoladowy.
Powrót do pracy nie był zły. Budzi tylko wyrzuty sumienia, zwłaszcza że poza pracą chodzę na lekcje dwóch języków obcych i basen. Zrezygnowaliśmy z mężem z kursu tańca, a ja dodatkowo z planowanych studiów podyplomowych dla Józia. Dziecko wychowywane stadnie nie czuje mojego braku, ale przez wartości z prasy kobiecej jakie tłucze się do głowy Matkom Polkom i tak mam te cholerne wyrzuty sumienia.
A jak pierwszy tydzień w pracy minął? Razem ze mną wróciły jeszcze dwie babeczki z macierzyńskiego, a jedna z wychowawczego urlopu. Rozmawiałam tylko z An, która powtarza jak mantrę „jaka Ty jesteś zorganizowana, mnie się świat wali na głowę”. Ale chyba nie jest tak źle jak opowiada ;-) Ponadto do mojego boksu dołączyła Daria. Jest troszkę dziwna. Lubię oryginalnych ludzi, ale ona jest jakby nieprawdziwa, jak troszkę jednowymiarowa postać książki. Ma ciemne blond włosy, krótkie. Zawsze nienagannie ubrana, zawsze na czasie z modą (wiecie, że teraz najmodniejsza jest szminka koloru nude??!!). Paznokcie od kosmetyczki, mieszkanie w nowym budownictwie, uwielbia towarzystwo mężczyzn. Na pierwszej kawie, po moim powrocie z pracy raczyła nas opowieścią, jak to nie ma mowy, żeby mieli jakieś plany z mężem na weekend, bo ona taka jest zajęta. Sobota to dzień prania. To cały rytuał, dobrane kolory, skarpetki w parach rozwieszane do suszenia (w sumie też tak robię, ale nie przyszło by mi do głowy, żeby o tym opowiadać), a prania jest mnóstwo bo mąż ma fobie i co pięć minut zmienia koszule, które potem trzeba prasować... A w niedzielę, to kościół, dwudaniowy obiad, musi być zawsze świeże, z tego samego dnia jedzenie. Ktoś zapytał nieopatrznie czy nie szkoda jej czasu – stwierdziła, że to kwestia wartości. Jak na razie gwiazda Daria swoimi opowieściami dominuje każdą przerwę.

open office_flickr_foox404_CC BY-NC-ND 2.0
 Poza tym u mnie spokojnie. Jak mam wolny dzień staram się więcej czytać, dla odmiany teraz horror, o czym już Ci wspominałam. Nie jestem fanką horrorów, bo wolę historie prawdopodobne w rzeczywistości ale ten jest bardzo dobry. Autor wciąga nas w świat bohaterów. Ta książka to nie tylko fabuła i akcja w otoczce dla mnie nudnych opisów wyglądu miejsc i ludzi, ale przede wszystkim dowiadujemy się jak się siedzi na fotelu, na werandzie jednej z głównych postaci, jaki sposób parzenia kawy mają bohaterowie, co lubią robić i jakie nawyki rządzą ich codziennością. To pozwala wciągnąć się w inny świat, tu akurat, mimo polskiego autora, w świat amerykańskiej wioski. Taka jest Biała Wiedźma Zalewskiego. A poza tym troszkę prasówki przeglądnęłam w Internecie. To zresztą główny powód, dla którego założyłam konto na Facebooku – wystarczy dać Lubię to, dla wybranych gazet i najciekawsze teksty pojawiają się na naszej Stronie Głównej. Niestety niedługo ma być to ukrócone, już coraz więcej gazet przedstawia tylko fragmenty tekstów. Moje małe nieszczęście.
W Polityce przeczytałam artykuł o Rosjankach z największego miasta za kołem biegunowym, o tym jak noszenie obcasów, minimum 12 cm jest tam przejawem wysokiego statusu społecznego. „Historia pokazuje, że rzeczywiście noszenie wysokich obcasów było oznaką majętności, od korkowych platform (zwanych chopins, w XIV w.) nakładanych na buty, które w porywach sięgały ponad 70 cm, kończąc na szpilkach tak cienkich, że można było się na nich poruszać jedynie małymi kroczkami, przy pomocy specjalnych kijków do utrzymania równowagi (przypadek Madame Pompadour). Koturny chroniły przed błotem i wszelkimi produktami ubocznymi braku kanalizacji. I tak do dziś – wyżsi istotnie budzą respekt. Prof. Bogusław Pawłowski, badacz atrakcyjności ciała z Uniwersytetu Wrocławskiego, utrzymuje, że cały sekret polega na odpowiednim stosunku długości nóg do klatki piersiowej, co oblicza się według ustalonego wskaźnika.” Inny ciekawy fragment „ Żadna Rosjanka nie powie, że cierpi nosząc szpilki, ale ból tutaj jest nieodzowny. Co więcej, skrajne głosy porównują noszenie współczesnych szpilek do dawnego krępowania stóp w Chinach. Stopa w kształcie zwyrodniałego kwiatu lotosu czy też w zabójczym louboutinie jest przedłużeniem nogi, optycznie się zmniejsza, z czasem deformuje, do tego powoduje wolniejszy i bardziej dystyngowany chód, wymuszający na kobiecie zmianę pozycji, gdzie w wypiętych pośladkach i wklęsłych„ (Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/swiat/obyczaje/1530513,1,rosjanki-za-kolem-podbiegunowym-kochaja-wysokie-obcasy.read#ixzz28415gRYI).
Drugi art. jaki przeczytałam, to niestety tylko udostępniony fragment przez Gazetę. Dotyczył wpływu jaki ma na organizm kobiet DNA synów, zwłaszcza opisywano niwelowanie przez ten fakt ryzyka choroby Alzheimera: „Kobiety, które są w ciąży z chłopcami, zatrzymują część ich materiału genetycznego. Synowskie DNA rozsiewa się nawet do matczynych mózgów - dowiedli naukowcy z USA (Więcej... http://wyborcza.pl/1,75476,12582227,Syn_na_zawsze_w_glowie_matki.html?utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza&utm_source=facebook.com#ixzz2849BrVEE).
A za oknem halny. Zaskakująco ciepłe powietrze smaga po twarzy. Atmosfera gęstnieje jak przed burzą, napięcie czuć w powietrzu. Tu na południu Polski, zwłaszcza jesienią wiatr rządzi. Jak byłam dzieckiem uwielbiałam go, a teraz boję się zniszczeń jakie może spowodować. Zawsze oznacza drastyczną zmianę pogody i dobrze się komponuje z muzyką Springsteena...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja lista blogów

Łączna liczba wyświetleń

Designed By Blogger Templates