/Development/

/Mindfulness/

/Work-Life Balance/

/Happiness/

/Sense of accomplishment/


Breaking News

niedziela, 20 marca 2016

Zrób sobie ten dzień :-)

Zapraszamy do świątecznego stołu :-)

Dziś preludium do Świąt Wielkanocnych. Niedziela Palmowa, dzień w którym w naszym domu pojawiają się wszystkie ozdoby Wielkanocne. Dzień, w którym wracam zawsze na 5 minut do czasu, kiedy mieszkałam w Rzymie. Niedziela Palmowa była upalna, w mieście wierni nieśli palmy do kościoła, palmy w postaci wielkich liści drzewa palmowego :-) W tym dniu jechałam nad morze do Ostii, pół godziny pociągiem, żeby zadzwonić do Babci i przekazać jej pozdrowienia wraz z szumem morza w tle. Babcia kochała morze.
My dziś nie mamy specjalnych planów, no może poza tym, że wieczorem mamy „podwieczorek z Monte”, dla dzieciaków po deserku, a rodzice zrobią sobie drink Monte (1/2 Soplica orzech laskowy, 1/2 mleczko skondensowane) i zapalimy w kominku. Drobne przyjemności, czas dla siebie, to właśnie czyni życie pięknym.




Lot w stronę słońca :-) do Włoch.
 
Wyjątkowych świąt Wielkanocnych, dla tych co otrzymali dar wiary, niech to będzie czas bliskości z Bogiem, dla pozostałych, odpoczynek i poczucie szczęścia w gronie bliskich nam osób. I zdrówka, dla wszystkich, bo pogoda wymagająca :-)
Read more ...

sobota, 19 marca 2016

4 latka z nami

 Torcik urodzinowy synka. Nie Spiderman, nie Superman, ale Batman ponad wszystkich. W sumie, to jak najbardziej się z tym zgadzam. Józio bazuje na 2 fragmentach odcinków bajki, bo jest za brutalna, żebyśmy pozwalali mu ją oglądać, a mimo to trzyma go od dawna sympatia dla tego bohatera, sam taki torcik wybrał. Dla niego tort to prezent, przeżywa wygląd, dmuchanie świeczki, ale jedzenie to już bezsensowny i zbyteczny punkt.

Nie zniknęłam, jestem. I nawet nie, że nie ma o czym pisać. Ba! Nawet nie, że nie chce mi się pisać. Tylko... komputera nie chce mi się włączać:-) Po pracy, gdzie połowę czasu spędzam przed monitorem nabawiłam się awersji do "ekranu".

Ponieważ nie mamy telewizji, komp włączam tylko do oglądania raz na tydzień Karate Kid – synek zaczął lekcje karate dla maluszków, z tatą. Takie prawdziwe są dopiero dla 6 latków, teraz to bardziej wspólna zabawa i rozwój ruchowy.

Jesteśmy po 2 z miliona wiosennych imprez u nas, po 2 odwiedzinach u znajomych, po licznych spacerach bo łaska nieopisana się stała i słońce raczyło wyglądnąć zza mgieł, które ciągnęły się już tyle dni.

Jest dobrze.





Imprezy urodzinowe Józka mieliśmy dwie. Raz z "bandą" z przedszkola i rodzicami z rodzeństwem tej świętej czwórki. Rozłożyliśmy im miasteczko lego. Pół godziny przetrwało, potem zaczęły się pomysły nie z tej ziemi :-) Druga impreza była z chrzestnymi, ich dzieciakami i dziadkami. Synek przeszczęśliwy. Sprzątania po imprezie więcej niż przed;-)
Read more ...

piątek, 4 marca 2016

Strach przed wiatrem


Uroczo jest mieszkać pod górami, jednak niemiłą konsekwencją jest wiatr halny. Wiatr przewrócił modrzew w naszym ogrodzie. Nie pierwsze drzewo, nie pierwsze zniszczenie, pewnie i nie ostatnie.







Read more ...

Moja lista blogów

Łączna liczba wyświetleń

Designed By Blogger Templates