/Development/

/Mindfulness/

/Work-Life Balance/

/Happiness/

/Sense of accomplishment/


Breaking News

poniedziałek, 16 marca 2015

It's party time (ale dlaczego w moim domu?!)


Czego ja dzisiaj już nie robiłam? Karmiłam i bawiłam Zosię, byłam w gminie, byłam w starostwie powiatowym w sprawie inwentaryzacji naszego domu (a tam w 10 pokojach odsyłana od Annasza do Kajfasza), organizowałam nasz wyjazd na zielone przedszkole, a przed wszystkim odgruzowywałam się po kolejnej imprezie w naszym domu. Mam dość gości, a to dopiero półmetek okoliczności, które przypadają u nas wiosną.
Sprzątanie i gotowanie – Impreza – Sprzątanie po imprezie – Dojadanie resztek i kolekcjonowanie zbędnych, dodatkowych kilogramów – Zakupy na kolejną imprezę/o! debet – Sprzątanie i gotowanie – Impreza -...
Olewam wszystko i idę na spacer, szkoda życia i pogody!

Tort węgierski (czekolada, czarna porzeczka, na masełku, z alkoholem), Camargo - chrzciny Zosi

Biało-złote ozdoby na chrzciny



Tort Zygzak (z bajki Auta) wiśniowo-śmietankowy, Ciachomania - urodzinki Józka

Kolorowe ozdoby na urodziny


Generalnie nie robię dużych przyjęć (piszę w 1 osobie, bo choć mąż wykonuje sporą część prac, to ja odpowiadam za logistykę i decyzję jaki rozmach przyjęcie nabierze), w tym roku jednak trochę mnie poniosło, może dlatego, że „siedzę w domu”. Na chrzciny menu składało się z:
 - koktajl (rum+lody czekoladowe+coca cola) + tort
- krem z brokułów z prażonymi migdałami
- Pule Marengo z dzikim ryżem by moja mama, surówka z kapusty lodowej oraz karczek z piekarnika by teściowa
- tiramisu by moja mama
- zimna płyta (sery, wędliny) + sałatka z szynki, sera, selera i ananasa + sałatka owocowa (w marynacie z soków i gorzkiej żołądkowej) + ciasto Rafaello by teściowa
 Chrzciny rozważaliśmy w lokalu, ale w rodzinie są same małe dzieci, 1,5-4 lat – w domu mogły szaleć, piszczeć i sporą część czasu bawić się same, w lokalu nie miałyby takiej swobody. Połowa nieszczęścia polega na tym, że to imprezy rodzinne, uwielbiam ich ale to jednak podobny zestaw tematów, te same gęby. Działa tu zasada wzajemności – oni nas proszą na te same okazje, a kiedy zrobimy już dla naszej sporej rodzinki przyjęcia, nie mamy już sił / kasy / chęci na zapraszanie znajomych (co nadrabiamy w innych porach roku).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja lista blogów

Łączna liczba wyświetleń

Designed By Blogger Templates