/Development/

/Mindfulness/

/Work-Life Balance/

/Happiness/

/Sense of accomplishment/


Breaking News

czwartek, 9 kwietnia 2015

Podomka

Eva Mendes ogłosiła niedawno podstawę swojej filozofii udanego pożycia małżeńskiego – jej zdaniem spodnie dresowe są przyczyną połowy rozwodów w Ameryce. Twierdzi, że ona w domu ubiera luźne sukienki, które są równie wygodne, a do tego seksi. No w ciepłej Kalifornii taka deklaracja wydaje się całkiem przyjemna do realizacji, choć oczywiście niecni paparazzi już wygrzebali zdjęcia Evy w dresie. A Wy co nosicie „po domu”?

 źródło: http://www.usatoday.com/story/life/people/2014/09/16/ryan-gosling-eva-mendes-baby-girl/15719715/

Ja jestem właśnie po zakupie nowego zestawu „podomek”. Zawsze są to dwa zestawy, noszone zamiennie, aż się "spiorą". Staram się, żeby spodnie nie były ewidentnymi dresami, a strój był na cebulkę, bo jestem zmarzluchem. Oczywiście mój małżonek, jak przystało na troglodytę, widziałby mnie tylko w spódniczkach, więc każda inna opcja go rozczarowuje. No cóż, będzie musiał poczekać na nocną wersję stroju, żeby poczuć się lepiej ;-)


2 komentarze:

  1. Och, nie wiedziałam, że Ryan się rozmnożył...I to z taką filozofką.
    Mnie sukienki nie wchodzą na trzy swetry, ale próbować nie zaszkodzi.
    ps.Tytuł posta mnie urzekł. w tym słowie jest staropolska moc ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cha! Racja. Zapomniałam napisać o najważniejszym aspekcie podomki - ma być ciepła! :-) :-) :-)

      Usuń

Moja lista blogów

Łączna liczba wyświetleń

Designed By Blogger Templates