No
to chyba by było na tyle w kwestii słońca... Pół nieba nad moim
miastem jeszcze jest błękitna, druga połowa, łącznie z tą
częścią nieba, która jest bezpośrednio nad moją głową mogłaby
służyć za scenerię filmu grozy – granatowo, a w oddali grzmi. Słonko wracaj!
Słońce w butelce
w Masce na placu Pigalle w Bielsku-Białej,
kwintesencja relaksu w kolejnym dniu mama + synek :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz