/Development/

/Mindfulness/

/Work-Life Balance/

/Happiness/

/Sense of accomplishment/


Breaking News

czwartek, 18 lipca 2013

Flower Power

Rzadko kiedy sięgam po dobre filmy, zwykle oglądam thrillery lub komedie. Powód jest tylko jeden – dobre filmy zwykle są smutne i zostają z nami na długo. Drażnią. Brak komunikatu JA. Mnie drażnią. Czuję się jakby wypominały mi, że jestem za mało szalona, za mało wykształcona, za mało żyjąca pełnią życia. Ostatnio oglądałam Biały Oleander, dobry film z Michelle Pfeiffer, Renee Zellweger, a w głównej roli Alison Lohman.

oleander_flickr_James Rivera Photography_CC BY-NC-ND 2.0

Wczoraj śnił mi się koszmar – dość rzadkie zjawisko u mnie. Pracowałam na statku zarządzanym przez szalonego kapitana, wyrzucał mięso za burtę, więc wokół nas zbierały się rekiny. W statku były okna takie jak w domach, sięgała do nich woda przybywało jej i bałam się że szyby się rozbiją, a woda wpłynie do środka. Dziś miałam stuknięty sen – dość częste u mnie. Śniło mi się, że złapałam autobus wycieczkowy na stopa (co kiedyś w życiu faktycznie mi się zdarzyło), tyle, że podróżowała nim ekipa zespołu PSY. Na postojach, w trakcie jazdy, zachowywali się jak na teledysku Gentelman (który widziałam z dwa razy w życiu, wieki temu) i pamiętam, że pomyślałam sobie (śniąc), że są sympatyczni ale byłam bardzo zniesmaczona ich zachowaniem.

Swoją drogą, wracając do wstępu i komunikatu JA (mów w pierwszej osobie, nie generalizuj, swoich spostrzeżeń, odczuć nie przypisuj ogółowi, a sobie) to na jego braku moim zdaniem karierę zbudował Wojciech Cejrowski. Osobiście miałam okazję go spotkać tylko raz – kiedy w programie Podróże z Żartem w TVP2 tańczyłam salsę, natomiast wszyscy znamy go z TV i jak bardzo lubię jego programy podróżnicze, tak zupełnie nie trawię innych jego wypowiedzi, zwłaszcza kiedy mówi o etyce, polityce, kwestiach społecznych. Więc dlaczego tak chętnie słucham jego opowieści o podróżach, zwłaszcza, że tylu innych jest podróżników? A no przez jego pewność siebie. Mówi jakby jego doświadczenie było jedynym oczywistym i to po prostu lepiej brzmi. W buszu jest tak i tak, czujemy to i to. I faktycznie TO czujemy.

A z nowości u nas – auto się naprawiło, moje, to naprawiające się od marca. Myślę, że koszt naprawy przekroczył jego wartość. Jesteśmy totalnie pod kreską w budżecie. A marzy nam się gitarka dla Józia bo zaczął „grać” na ukulele męża (czytaj: trzyma ukulele w prawidłowym uchwycie i coś brzdęka na strunach). A poza tym coraz więcej słów gada po naszemu, zrozumiałemu, polskiemu ;-)

orchid_flickr_n.zeissig_CC BY-NC-SA 2.0


Dawno tego nie słyszałam, ostatnio ktoś mi znowu powiedział, że jestem podobna z wyglądu do Carre Otis (w filmie Dzika Orchidea). Tym razem usłyszałam to od kobiety i pierwszy raz od wielu lat, zabawne uczucie, jak różne są ludzi skojarzenia.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja lista blogów

Łączna liczba wyświetleń

Designed By Blogger Templates