Miało być tak – śpimy do 9:00,
puszczamy sobie teledyski na tymczasowym telewizorze (dwa tygodnie mieszkamy u
mojej mamy, która jest na wakacjach i która w odróżnieniu do nas ma telewizor),
robimy sobie Jaśki w mleku i po leniwym poranku zbieramy się na spacerek. Długi
spacer w promieniach słońca, z pestycydami i zachwytem Józia nad traktorami,
które opryskują pola i wypasionym motorem z przystojnym, absolutnie nie w moim
wieku (chyba nieletnim) brunetem, dwoma haskimi wyprowadzanymi przez Claudie
Schiffer albo jej klona. Potem obiadek, makaron świderki z mięsem, warzywami i
sosem. Zabawa z naszym labkiem w ogrodzie, ratowanie przed nim rybek w stawie (rybek
nie je, ale stawik ogrodowy zagarnia dla siebie).
Tak było wczoraj, a dziś…
Spaliśmy do 9, a resztę diabli
wzięli przez pogodę.
sun_flickr_tomhe_CC BY-NC-SA 2.0
Oglądałam powtórkę Miasta Kobiet na TVN Style, gdzie Krystyna Mazurówna wygłosiła pewną teorię, która
po złagodzeniu na bliższą mi wersję brzmi tak: w Polsce jest za duży kult przeżycia życia w jednym związku,
zamiast kultywować rolę „jakości” tego związku. Tzn. bardziej skupmy się na tym
jaki ten związek jest, niż ile trwa. Myślę, że powoli się to zmienia i przegina
w tę drugą stronę, ale fakt, dbajmy, nie tylko w związkach o jego długość / ich ilość, ale przede wszystkim o jakość. ISO w domu :-)
W każdym razie przypomniało mi się coś,
co mówił kapelan wojskowy, który prowadził nasze nauki przedślubne. Rozmowa,
rozmowa, rozmowa, przez łzy, nerwy, byle nie ciche dni. Związek to ciężka,
opłacalna praca, dwóch stron. Mówił też, że teraz tą podstawową komórką
społeczną będę ja i mąż, nie ja, mąż i nasi rodzice. Taka kolej rzeczy, że
muszą zająć inną pozycję w naszym życiu. I mówił, że jak jedno gotuje obiad, to
drugie ma pozmywać. Był cudownym kapelanem :-) Wyszukanym. Dla równowagi w
przyrodzie, Pani ze szkółki przy parafii głosiła teorię dziurawienia
prezerwatyw przez złośliwe kioskarki…
O, to tak jest u nas. On gotuje, ja zmywam. Nigdy odwrotnie;-]
OdpowiedzUsuńI żyli długo i szczęśliwie :-) :-) :-)
Usuń