/Development/

/Mindfulness/

/Work-Life Balance/

/Happiness/

/Sense of accomplishment/


Breaking News

niedziela, 24 marca 2013

Teleexpress

Na szybko, bo jedyne o czym marzę to sen (a na balkonie gra świeczka urodzinowa...).
Wczoraj obchodziliśmy, przed czasem, urodzinki Józia. Zaprosiliśmy chrzestnych z dziećmi. Upiekliśmy pierogi z fetą i rozmarynem oraz sernik z migdałami i rumem. Były baloniki z jedynką, Tort w kształcie samochodu Zygzak (czekoladowo-alkoholowy, z czarną porzeczką, pycha), napis na pół ściany z papierowych liter happy birthday, no i jedna świeczka na roczek, TA świeczka. Taki plastikowy kwiat ze świeczkami na płatkach, jak się jego środek zapali, najpierw płonie sztuczny ogień, potem płatki się rozwijają i gra muzyczka sto lat. Problem w tym, że muzyka nie przestaje grać. I dziś rano, jak wychodziliśmy z domu w biegu, zapomnieliśmy wynieść świeczkę na śmietnik i drugą noc gra nam na balkonie. Józio śpi, mąż śpi, a ja dostaję kocikwiku.
sleep_flickr_yvestown_CC BY-NC-ND 2.0
Dziś dzień był szalony i cudowny. Odwiedziny brata mojej babci, Smerfa Marudę (król pesymistów i narzekania, gdyby pominąć jego gderanie to super człowiek, ma prawie 90-tkę, a łazi po Beskidach, pływa, przeżywa wiadomości ze świata, dwa razy w roku jeździ na wakacje – polskie morze lub Chorwacja), potem objedliśmy się do upadłego, dla mnie: sandacz z grilla, frytki, surówka i białe winko w Zajeździe Pod Delfinem koło Skoczowa, a na zakończenie dania, lody z bitą śmietaną u Janeczki w Wiśle (kolejne miejsce, w którym jest multum dzieci, a nie ma przewijaka dla niemowląt!!!). Tak to ja mogę spędzać słono*/ śnieżno / słoneczne weekendy:-)
A tak przy okazji, zaliczyliśmy rodzicielskie faux pas. Pewni, że nasz synek ma wszystkie jedynki, opowiadaliśmy chrzestnym, jak to ewidentnie naszemu malcowi wyrzyna się właśnie 5-ty ząbek, bo ślini się jak buldog, a tymczasem, dziś odkryłam, że już ma sporą, dawno urodzoną dwójkę górną, więc teraz to już 6-ty ząb idzie. Codziennie wieczorem myjemy zęby...
*wyłożą z dróg tony soli, cudownej dla aut, koszmarnej dla zwierząt i roślin, soli, którą dawno powinny wiosenne deszcze spłukać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja lista blogów

Łączna liczba wyświetleń

Designed By Blogger Templates