/Development/

/Mindfulness/

/Work-Life Balance/

/Happiness/

/Sense of accomplishment/


Breaking News

sobota, 3 sierpnia 2013

Predestynacja

TABULA RASA - umysł
Wierzysz w przeznaczenie? Ja nie. Wierzę w miks okoliczności (można to nazwać szczęściem, przypadkiem) z siłą woli (nastawieniem, determinacją, schematem w jaki wchodzimy). W moim życiu było kilka spontanicznych decyzji, najlepszych – jak szkoła coachów, jak wyjazd do Rzymu czy Amsterdamu na dłużej. Ale nie wierzę, że to siła przypadku mnie popchnęła, wierzę, że to moja zdolność wychwycenia okazji, która akurat pojawiła się. Ta... Chyba jestem silnie wewnątrzsterowna;-)
Teraz moje otoczenie wydaje się do mnie szeptać trzy magiczne litery: NLP. Muszę jeszcze wykombinować skąd wziąć kupę kasy na kurs. A co mogę to robię – czytam.
Ostatnio o Analizie Transakcyjnej. W pracy dominujące ja-Dorosły (obiektywne, racjonalne analizowanie sytuacji), w domu ja-Rodzic (normatywne sądy o rzeczywistości, przejęte od rodziców). Zaniedbane ja-Dziecko (emocje, zabawa), dzięki temu co się ostatnimi czasy działo w moim życiu, powoli wraca do głosu.
Równolegle zaczęłam przeglądać (to bardziej adekwatne słowo niż czytać, w tym przypadku) poradnik „zaklinaczki dzieci” Tracy Hogg. Czytałam Język Niemowląt i do generalnych założeń stosowałam się z mężem wychowując Józia w pierwszym roku życia – myślę, że bardzo nam to pomogło. Teraz kolej na Język Dwulatka, wg. testu umieszczonego na pierwszych stronach książki wychodzi, że mamy typ dziecka nazwany Aniołkiem ale żeby tak zostało wolę się dokształcić (chwaliłam się Wam, że już jakieś 2 miesiące będą, jak sam sobie rano i wieczorem Misiulinek myje zęby?!).


BODY SHAPE - ciało
Mój skrypt zachowań jak widać, przewiduje sporą inwestycje w umysł, trochę gorzej z ciałem. Kanapowiec ze mnie, co to dużo kryć. Jednak po powrocie z urlopu postanowiłam zapisać się przynajmniej na jedne zajęcia fitness (może pilates? może zumba? choć to ponoć passé, teraz króluje bokwa;-). Kiedyś chodziliśmy raz w tygodniu na siłownie, po niej na basen, ale teraz jak uda się, że raz na czas Teściowa da radę zająć się synkiem, to wolimy razem zająć się remontem domu. Mąż ma więcej samozaparcia i chociaż chwilę ćwiczy w domu, a po sobocie spędzonej na remontowaniu idzie zrelaksować się na basen. U mnie z tym gorzej. Z trzy razy w tygodniu, może z kwadrans poćwiczę. Mało. Dlatego przyda się zewnętrzny bacik.


8/40 = PRACA
Ostatnio w pracy zajmuję się projektowaniem sesji ACDC (i bynajmniej o zespół muzyczny nie chodzi). Wymyślam z koleżanką zadania, które chcemy przetestować na stażystach w naszym Centrum:-) Assessment Center dla rekrutacji, Development Center dla tych z którymi wiążemy dalsze plany. Przyznam szczerze, że uwielbiam swoją pracę odkąd przede wszystkim zajmuję się rozwojem ludzi w naszej firmie.


DOMOWE PIELESZE
Szukam pomysłu na fryzurę dla naszego malca, pora kolejny raz go podciąć, wybór dokonuje się między grzywką na bok, a czymś co nie wiem jak się fachowo nazywa, taki mini irokez.
Jutro planujemy spędzić dzień na odkrytym basenie, a wieczorem odwiedzi nas moja siostra z rodzinką. Mamy przepyszny rum Ron Miel Cocal, który Mama przywiozła nam z Teneryfy, pewnie zrobimy jeszcze jakieś desery z lodami. Dawno się nie widzieliśmy w tym gronie (widujemy się często ale z naszymi rodzicami w pakiecie).
A tak przy okazji – zrobiłam pierwsze w życiu leczo (bazując na przepisie na Leczo z kiełbasą ale sporo go zmodyfikowałam bo dodałam kabaczek, kawałki kurczaka w rozmarynie i ziołach prowansalskich – to dla męża, miłośnika drobiu). Poza tym w wanience do kąpania bobasów Józio pluska się na naszym minim balkonie, żeby troszkę się schłodzić w taki upał, a wieczorem idziemy nad rzekę na spacer, po drodze odwiedzimy pradziadków. Sielanka;-)
Pogoda jest boska, wizja wakacji coraz bliższa, żeby tylko debet na koncie był mniejszy, a perspektywa zakończenia remontu bliższa...
sun_flickr_Bunches and Bits{Karina}_CC BY-NC-ND 2.0

P.S. Nie umiem podjąć decyzji jak się do Ciebie zwracać: Ty – ona (w końcu miał być blog jak spotkanie na kawie dwóch przyjaciółek), Ty – on (co jest przyjęte dla obu płci, a wiem, że faceci też to czytają, czy Wy (realne, bezpłciowe).

2 komentarze:

  1. Sama właśnie "poluję" na taką pracę, którą będę uwielbiała. To miała być ta. Ale nie wyszło. Znów mnie wtrynili w inne zadania. I zamiast szkoleń, miękkiego HR robię wszystko. Mam nadzieję, że jeszcze znajdę coś takiego jak robisz Ty :-) Marzy mi się to :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A znasz Opis Stanowiska bez pozycji "i inne zadania zlecone przez przełożonego"?! Samo życie:-(

    OdpowiedzUsuń

Moja lista blogów

Łączna liczba wyświetleń

Designed By Blogger Templates