/Development/

/Mindfulness/

/Work-Life Balance/

/Happiness/

/Sense of accomplishment/


Breaking News

niedziela, 21 sierpnia 2016

Czasem morze, a czasem góry, ale prawie wszędzie z maluchami;)


 



Mieszkam pod górami, ale nie jeżdżę na nartach/snowboardzie, więc mam ambicję, przynajmniej te góry przedreptać. Ostatni raz byłam jednak wieki temu w górach, w 7 miejscu ciąży na Magurce i to z Przegibka (najkrótsza droga). Nie ciągnie mnie do gór, ze mnie piechur deptakowy, mogę zrobić kilometry po płaskim, jednak przyznaję, że nic tak dobrze nie smakuje jak pierogi z jagodami w schronisku:) A takie jak jadłam wczoraj!


Wyjechaliśmy na Szyndzielnię kolejką gondolową, dzieciaki zachwycone. Następnie przeszliśmy z Szyndzielni na Klimczok i to ostrzejszym szlakiem. Józek biegł prawie całą drogę, nie spodziewałam się po nim takiej kondycji i zapału. A Zosia… Zosia się niosła w nosidle i chyba górskie powietrze zawiera jakiś środek nasenny dla maluchów, bo obudziła się na obiad i zjazd „cuchcią” jak nazwała kolejkę gondolową.
\



 Szyndzielnia w Beskidach



Noga Zosi i nosidło;-)



Klimczok w Beskidach i obiad w schronisku:)

1 komentarz:

Moja lista blogów

Łączna liczba wyświetleń

Designed By Blogger Templates