Winko z przyjaciółką w upalny wieczór, sama przyjemność, przyłapane w TUCEPI, Chorwacja.
Jak za oknem jest tak przyjemnie jak dziś, to i tak tęsknię za wakacjami, ale trochę łagodniej :-)
W takie dni czuję się spełniona.
Pogoda powoduje, że chce się żyć, bywać, myśleć, tworzyć –
tak, uwielbiam upały i chętnie żyłabym w cieplejszym klimacie. No
i stało się, już nie raz wspominałam Wam, że planuję napisać
kryminał. Napisałam. Ja go lubię, a w biernym (jako czytelnik)
odbiorze kryminałów mam całkiem spore doświadczenie :-)
A co u nas? Tu kawusia, tu
koktajli, spotykamy się ze znajomymi, chodzimy nad jezioro, rzekę i odkryty basen. Mąż wczoraj bawił się w
Ustroniu w Topoleju na jam session,
a dziś wybieramy się z Toastmasters na Szczycie zwiedzić bielskie
lotnisko. Wakacyjne przyjemności, nawet dla ludu pracy ;-)
I o to chodzi w wakacje :-) To lubię!
OdpowiedzUsuń